-aloes i pantenol mają właściwości kojące, nawilżające oraz zatrzymujące wodę w skórze
-ekstrakt z zielonej herbaty, który jest silnym antyoksydantem
-odpowiednia dla vegan
Opinia:
Mgiełka znajduje się w eleganckim flakonie z minimalistyczną szatą graficzną, a sam plastik jest twardy i solidny. 50ml kosztuje 60, 40 zł - KLIK. Atomizer działa doskonale, ani raz mi się nie zaciął, a mgiełka skończyła mi się kilka dni temu.
Jeśli chodzi o zapach to jest jak dla mnie neutralny, dość cierpki, ale bardzo krótkotrwały.
Efekt "pudrowości" jest czymś, co zawsze mi przeszkadzało w kosmetykach mineralnych, zatem zawsze musiałam czymś się wspomóc, a teraz mam w tym celu profesjonalny produkt.
Po spryskaniu twarzy, na której goszczą minerały mgiełka sprawia, że całkowicie znika efekt "pudrowości i makijaż wygląda zdecydowanie naturalniej, to efekt tzw. drugiej skóry"- a czy właśnie nie o to nam chodzi w makijażu?
Makijaż idealnie stapia się z cerą, podkład nie osadza się w porach, w załamaniach skory, w liniach mimicznych. Mamy wyłącznie do czynienia z satynową gładkością.
Mgiełka absoulutnie nie przyśpiesza przetłuszczania się skóry, a wręcz przeciwnie- mam wrażenie, że doskonale utrwala, ale i przedłuża trwałość makijażu.
Mgiełka znajduje się w eleganckim flakonie z minimalistyczną szatą graficzną, a sam plastik jest twardy i solidny. 50ml kosztuje 60, 40 zł - KLIK. Atomizer działa doskonale, ani raz mi się nie zaciął, a mgiełka skończyła mi się kilka dni temu.
Efekt "pudrowości" jest czymś, co zawsze mi przeszkadzało w kosmetykach mineralnych, zatem zawsze musiałam czymś się wspomóc, a teraz mam w tym celu profesjonalny produkt.
Po spryskaniu twarzy, na której goszczą minerały mgiełka sprawia, że całkowicie znika efekt "pudrowości i makijaż wygląda zdecydowanie naturalniej, to efekt tzw. drugiej skóry"- a czy właśnie nie o to nam chodzi w makijażu?
Makijaż idealnie stapia się z cerą, podkład nie osadza się w porach, w załamaniach skory, w liniach mimicznych. Mamy wyłącznie do czynienia z satynową gładkością.
Mgiełka absoulutnie nie przyśpiesza przetłuszczania się skóry, a wręcz przeciwnie- mam wrażenie, że doskonale utrwala, ale i przedłuża trwałość makijażu.
ja uwielbiam tą mgiełke! :)
OdpowiedzUsuńrówniez bardzo się z nią polubiłam hihi :D
UsuńOooo super, w idealnym dla mnie czasie napisałaś tę recenzję bo zastanawiałam się nad zakupem jakiejs mgielki :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że trafiłam hah i jak najbardziej polecam! :)
UsuńBardzo się cieszę że trafiłam hah i jak najbardziej polecam! :)
UsuńBardzo przydatny wpis, super że od razu przechodzisz do konkretów. :) Przez ile czasu utrzymuje się mniej wiecej?
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze że u mnie wytrzymała całą impreze :)
Usuńhmmm;) muszę koniecznie wypróbować:> zauważyłam, że produkty, które u Ciebie sprawdzają się idealnie u mnie rowniez :)
OdpowiedzUsuńw takim razie polecam! :D
UsuńTeż jej używam :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty lily lolo :)
OdpowiedzUsuńteż ją właśnie testuję i jak narazie jestem zadowolona! :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńo słyszałam ostatnio o niej właśnie często polecają dziewczyny
http://kobiece-przyjemnosci.blogspot.com/
gdzie mogę kupić taką mgiełkę? :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na www.costasy.pl tam ją znajdziesz :)
UsuńŚwietna!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę bloga, super prowadzony, cudny :)
OdpowiedzUsuńdziekuje ślicznie <3
Usuń